Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2014

Bransoletkowy tydzień :)

Witajcie niedzielnie! Córka na przyjęciu urodzinowym u koleżanki, syn z tatusiem na zakupach, więc mam chwilę dla siebie;) Chwilę, to będzie jakieś 1,5h... 1h już minęła na ogarnianiu domu i porządkowaniu prania, ale ostatnie 0,5h wykorzystam na post :) W tym tygodniu powstało kilka bransoletek. Bardzo różnych. Z rzemyka, sznurka, koralików. Zapraszam :) Rzemykowe... Sznurkowa... Koralikowe... Ostatnia powstała dla Niki koleżanki z okazji 6-tych urodzin. Mam nadzieję, że się spodobała. Czekam na relację po imprezce :) W tym miesiącu to już trzecia bransoletka zrobiona dla Niki koleżanki. Tak się składa, że moja córka ostatnio co tydzień "imprezuje" ;) Wcześniej powstały takie... No i moja "chwila dla siebie" właśnie dobiega końca. Cieszę się, że udało mi się podsumować ostatnie dni pracy. Pora jechać po córkę. Miłego niedzielnego popołudnia! :)

Sukienka

W zaszłym roku zabrałam się za sukienkę dla córki. Jej historia do poczytania tu . W zeszłym roku ostatecznie zrobiło się chłodno i nie było okazji, by ją założyć. Niedawno wyjęłam ją z nadzieją, że może w tym roku córka ponosi... Niestety, okazało się, że pod paszkami jest za ciasna... Cóż, dla córki już za późno, ale żeby nie okazało się, że tyle czasu zmarnowałam postanowiłam wykorzystać co mam i zrobić sukienkę dla chrześniaczki :) Musiałam trochę obrobić dookoła szyjki i nad ramionami. Po pierwsze, żeby trochę zmniejszyć. Po drugie, bo bez obrobienia muszelkami była jakaś taka niewykończona... Zapięcie na mały guziczek... Ostatecznie na życzenie i w uzgodnieniu z pewną 2latką zrobiłam jeszcze kwiatka :) Jestem bardzo zadowolona z tej sukienki!! Mam nadzieję, że H. również będzie ją lubiła :) Włóczka - bawełna z wiskozą: Sonata (turkusowa) i Summer (biała) Szydełko 3mm

14.06.2014 - Międzynarodowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych

Tak, wiem, już tydzień minął... Tak to już u mnie bywa... Ciągle coś i przeważnie komputer przegrywa z innymi obowiązkami. Ale nareszcie siadam i spróbuję podsumować nasze publiczne dzierganie, które zostało zorganizowane na Rynku w Pobiedziskach przy wielkiej pomocy i zaangażowaniu Pań z Biblioteki w Pobiedziskach :) Zresztą to również dzięki nim odbywają się cotygodniowe spotkania Klubu Rękodzieła. Już pewnie większość natknęła się na wzmianki o tym "święcie" wszystkich dziergających, więc nie będę się rozpisywała, ale podzielę się z Wami zdjęciami, żebyście mogli zobaczyć, jaka to fajna sprawa i że rękodzieło naprawdę łączy :) I nawet chwilowe opady nie zniechęcały nas do dziergania - namiot okazał się całkiem pojemny :) Więcej zdjęć na stronie Klubu Rękodzieła przy Bibliotece w Pobiedziskach oraz na stronie Fundacji Scena Pobiedziska .  Bardzo serdecznie dziękuję Karolinie z Nitkowego Świata , która zmobilizowała nas do zorganizowania tak

Lato w pełni

Uffff... Jak gorąco... Nareszcie! :D Wiem, wiem, dobrze mi tak mówić, skoro nie muszę na ten upał wychodzić :P Ostatnie kilka dni spędziłam dziergając na tarasie, na szczęście jest tam przez większość dnia cień, więc w takie upalne dni to cudowne miejsce :) Z jednej strony nie muszę się prażyć na słonku, z drugiej - mam widok na moje szkraby, którym upał wydaje się nie przeszkadzać ;) Chwilkę temu mieliśmy burzę, ale jak tylko przestało padać skorzystałam z obecności córki i zrobiłam zdjęcia nowej czapy. Bawełna 100% Szydełko 3mm ażurek i 2,5mm wykończenie. Serduszko dla mamusi... I moja córcia - portrecik :) A teraz wracam do bieżnika :)