Rok temu podczas rozmowy o przygotowaniach do ślubu Sis ktoś zażartował, że może zrobimy suknię na szydełku... I tak żart przeszedł w poważny projekt, którego efekt można było zobaczyć 20.06.2015 :) Co niektórzy bardzo się stresowali, że nie zdążę i czy na pewno wyjdzie... Ale Sis wierzyła we mnie od pierwszego do ostatniego dnia i dzięki temu powstała ta oto sukienka:)
Ale zanim Sis wyglądała tak pięknie...
Ale zanim Sis wyglądała tak pięknie...
9.04.2015
Pierwsza przymiarka - 12.04.2015
22.05.2015
Pierwsze blokowanie - 25.05.2015
Kolejna przymiarka - 4.06.2015
Po zszyciu boków dzierganie nie było już takie proste - 4.06.2015
To taka mała relacja z postępu prac.
A już jutro sukienka w obiektywie profesjonalisty :)
Miłego dnia, ja zmykam do pracy...
wooow woooow i wooow !
OdpowiedzUsuńwooow woooow i wooow !
OdpowiedzUsuńprosta i przez to piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna i tak delikatna.cudo!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń