Przejdź do głównej zawartości

Po przerwie...

Witajcie:)
Nie było mnie kilka tygodni na blogu, ponieważ wakacje zakończyłam z hukiem... Hukiem komputera roztrzaskiwanego o podłogę :/ Pracowałam jak lubię, w fotelu, z komputerem na kolanach... No i nagle wstałam zapominając, że komputer jest na kablu... Trzymałam go jedną ręką, bo w drugiej oczywiście była jakaś robótka i szydełko i niestety nie dałam rady. Nie było to pierwsze takie wstawanie, ale po raz pierwszy kabel się nie wypiął :/ eh, nie muszę chyba pisać, jaka byłam zła... Tym bardziej, że na dysku tysiące schematów, które od miesięcy obiecywałam sobie zgrać na dysk zewnętrzny, ale zawsze było coś ważniejszego...
Diagnoza : uszkodzony dysk i matryca...
W każdym razie dzięki mojemu zdolnemu M mam znów swój komputerek. Dokładniej to zewnętrzną jego część, bo w środku sporo się pozmieniało :)

Ale skoro nie spędzałam tyle czasu przy komputerku, to mogłam działać :)

Bransoletki szydełkowe...






Bransoletka na krośnie...


Czapeczka dla synka...


Znalazłam również chwilkę, by pomóc pewnemu maluchowi walczącemu o powrót do zdrowia po walce z chorobą nowotworową. 2 cieniowane bransoletki znalazły nowe właścicielki, a Sebastianek (więcej info o dzielnym maluchu tu) zyskał kolejne złotówki niezbędne w dalszej walce.


No i nareszcie przekonałam się do drutów :D
Ale o tym już następnym razem ;)

Komentarze

  1. Jak ja lubię te szydełkowe Twoje bransoletki ;-)) Cudeńka doskonałe!! Wszystkie prace piękne i czekam na pokaz drutowych prac, bo są godne pochwały ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Przypomnij mi o bransoletce, bo wciąż zapominam, a przecież obiecałam ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Śpiworek do gondoli

Dzień dobry :) Za oknem lato, a ja przychodzę do Was z postem o zimowym śpiworku, który powstał jesienią... Tak to u mnie z czasem ostatnio bywa, ale najważniejsze, że w końcu się udało zebrać wszystko i opisać :) i w sumie tak myślę, że to całkiem dobry czas, żeby zacząć dziergać śpiworek, jeśli ma być na najbliższą jesień/zimę :) Śpiworek powstał na podstawie zdjęcia z internetu. Wszystkie przeliczenia oczek robiłam sama, nigdzie tego nie spisywałam w trakcie pracy. Tak naprawdę zrobiłam to dopiero niedawno na prośbę znajomej, która chciała zrobić podobny śpiworek i potrzebowała pomocy ;) Długo zastanawiałam się z czego dziergać. Ostatecznie sugerując się opiniami znajomych dziergaczek :* zdecydowałam się na BIG Merino od DROPSa (50g - ok.75m). Zużyłam 8 motków. Druty: 5mm Śpiworek robiony jest w całości. Zaczynałam od przykrycia, później spód i kończyłam kapturkiem. Początek to 76 oczek, przerabiane po 4 tzn. 1 przekładam 3 lewe, 4 prawe, 4 lewe, 4 prawe, 4 lewe ... i na ...

Ananasy w kolorze lilia :)

Miał być prezentem świątecznym, ale przez chorobę niestety nie dałam rady... Ale najważniejsze, że już jest i zdobi komodę obdarowanej :) Bieżnik robiłam z popularnego w internecie schematu. Kordonek MAXI, 100% bawełna, 100g- 565m, kolor lilia nr 0308. Szydełko 1,5mm. Wymiar bieżnika ok. 98cm x 25cm. Jak to bywa z podobnymi kolorami nie udało mi się go idealnie uchwycić, ale nie jest najgorzej. A tak prezentuje się na "swoim miejscu"... Teraz pora dorobić kilka serwetek. Może nawet powstanie jeszcze drugi bieżnik, tym razem na stolik. Bardzo przyjemnie robiło się ten kolorek, więc chętnie do niego wrócę :)

Ośmiorniczki

Ostatnio w mojej rodzinie prawdziwy boom dzieciowy :D Pierwszą ośmiorniczkę zrobiłam dla najmłodszego synka, a później już poszło ;) Kolejne powstawały, jako upominki dla nowych członków rodziny lub maluszków przyjaciół. Czasem dostawałam pytania jak najlepiej suszyć ośmiorniczki po praniu. Oto mój sposób :D A to moje ostatnie cudo 💚 zrobione dla maleńkiej Oleńki, która urodziła się kilka dni temu. Uwielbiam je robić 💙💚💛💜